środa, 4 maja 2011

Celebrujmy powrót zimy...

Majowo.

Ładnie nam się miesiąc zaczął. Osama zastrzelony, śniegiem sypnęło a ja dalej nie mam kaloszy. Mam za to mini staw w ogródku i błoto po kostki.

Ostatnio coś nam blog ucichł, chociaż tematów nie brakuje i się odgrażała jedna z drugą, że wysmarują esej za esejem. Szkoda, że przez miesiąc cisza była.

A tak poza tym matur czas się zaczął. Tematy z polskiego niezbyt ambitne, ale co tam, matura z roku na rok poziom niższy ma.

Maturalnie na wp.pl


Niech Was buk sławi błogo. Do następnego.